niedziela, 19 stycznia 2014

Rozdział 4 ~ Pierwszy raz z Verdasem (+18)

*Buenos Aires*
*Violetta*
Nastał wieczór. Poszłam do nowej łazienki żeby się wykąpać pod prysznicem. 
Tymczasem...
*Leon*
Czekałem na Violettę w naszej nowej sypialni, chciałem dzisiaj to zrobić, chciałem z nią przeżyć ten pierwszy raz! Bałem się jej reakcji. Nagle zauważyłem moją żonę, panią Verdas w białym szlafroku. Czekałem na odpowiedni moment...
*Violetta*
Byłam ciekawa co Leon ma na myśli, czemu tak na mnie patrzy, poszłam do garderoby, i przebrałam się w moją czarną bieliznę. Rzekłam do Leona:
-To co kotku? Idziemy spać?
-Ja myślałem, że może... wiesz?
-Pierwszy raz? -zapytałam.
-Tak...
-Dobra.-uśmiechnęłam i zaczęliśmy. Verdas był taki czuły. Zaczęliśmy od namiętnego pocałunku

*
Violetta włożyła rękę pod koszulkę męża, jeździła ręką po jego
umięśnionej, klatce piersiowej. Viola zdjęła górną część garderoby i tak zaczęli wykonywać 
różne czynności, pani Verdas zaczęła jęczeć, Leon powoli zbliżał się do jej "muszelki".
Lekko wsadził palec do pochwy i zaczął wykonywać tą czynność z delikatnością.
Zaczął lizać jej łachateczkę, po chwil stała się mokra. Potem pani Verdas
wzięła się za męża i zaczęła powoli zdejmować spodnie Leona.
W końcu i Leon zaczął jęczeć. Następnie zdjął jej jej stanik, i dotykał jej 
eksponujących piersi, po czym zaczął je całować. 
Verdas wsadził swój skarb do jej muszelki. Jednym ruchem zerwał jej błonę dziewiczą. Violetta zaczęła krzyczeć z całej siły. Tak oto powrócili do namiętnych pocałunku, aż do samego rana.

Następny dzień...
Małżeństwo Verdas wstało by zrobić śniadanie. Leon miał iść na budowę pomóc ojcu, a Violetta miała zamiar zadzwonić do Ludmiły, Natalii i Francesci, by pomogły jej w sprzątaniu domu. Wychodząc z domu Leon zapytał:
-I jak po wczorajszej upojnej nocy?
-Bardzo przyjemnie, już się nie mogę doczekać kolejnej-zaśmiała się szatynka.
-Dobra skarbie, papa-po czym Verdas wyszedł do pracy.
Ominął akurat Ludmiłę, Francescę i Natalię. Dziewczyny weszły i zabrały się za sprzątanie apartamentu przyjaciółki. Ludmiła była zdziwiona takim wielkim rozmarzeniem pani Verdas i zapytała:
-Nad czym tak rozmyślasz? 
-Nad wczorajszym wieczorem.
-A no przyznaj, miałaś pierwszy raz.-zapytała Ludmiła, która zaczęła usiadać koło Violetty.
-No tak dziewczyny, wczoraj mieliśmy pierwszy raz... było super!

**********************************************************************************

Chat~!~